HO! HO! HO! MIKOŁAJE DO NAS MKNĄ!

Kto tu do nas leci w zimowej zamieci? Rozgląda się wkoło, szuka grzecznych dzieci? Wiadomo! To Mikołaj Święty!

 Od rana 6 grudnia w naszej szkole panowała iście mikołajkowa atmosfera. Od Mikołajów i Mikołajek aż się dwoiło i troiło w oczach. W każdej klasie dominował kolor czerwony, mikołajowe nakrycia głowy oraz niezwykłe dekoracje, które zdradzały oczekiwanie na niezwykłego gościa.

Dzieciaki na niczym innym nie mogły się skupić, oprócz opowiadania o wymarzonych prezentach i wizycie długo oczekiwanego gościa. Przecież czekały na niego cały rok.

Nagle usłyszały pukanie do drzwi. Nastąpiła przeraźliwa cisza. Zapraszać, czy nie? Jednak odruchowo, głośno i chóralnie wszyscy krzyknęli PROSZĘ! Ich oczom ukazała się znana im postać w czerwonym kubraku z długą białą brodą i workiem pełnym prezentów.

Radości i zachwytom nie było końca. Dzieci cieszyły się z otrzymanych prezentów, a Mikołaj z repertuaru wierszy i piosenek, jakie zaprezentowali nasi milusińscy.

Niespodzianką dla Mikołaja było również to, że i o nim pomyślały dzieciaki i obdarowały go prezentem (ciepłym szalikiem i słodyczami).

Na koniec wszyscy podziękowali Mikołajowi za to, że o nich pamiętał i zaprosili na przyszły rok.