MŁOTY THORA

  • Drukuj

DZIEŃ IV

Czwartek obfitował w nowe zadania, w których trzeba było wykazać się pomysłowością, wyobraźnią, jak również sprawnością manualną.

Najpierw wikingowie przygotowali masę solną, z której lepili młoty Thora lub amulety. Należy przyznać, że fantazja zadziałała, każdy młot czy też amulet był inny i zachwycał pomysłowością.

 Następnie, udaliśmy się na świeże powietrze, by dokończyć dzieła związanego z kolorowaniem wikingowych hełmów. Pogoda nam dopisywała, słoneczko przygrzewało, więc nasze dzieła szybko schły. W międzyczasie drużyny wikingów trudziły się nad ułożeniem wierszy związanych z tematyką antyalkoholową ,,Zdrowo żyję, więc nie piję". Następnie przyodziawszy hełmy, dzierżąc w dłoniach młoty, zaprezentowali swoją radosną twórczość...