KOLEJNE PODBOJE

  • Drukuj

DZIEŃ III

W pocie czoła grupa Wikingów dotarła nad zalew „Maczuły”. Na amatorów moczenia nóg czekała czysta woda. Grupa śmiałków pozostawiła na plaży swoje uzbrojenie, by czym prędzej ochłodzić się w chłodnej toni. W poszukiwaniu pożywienia i kosztowności, niestrudzeni w bojach łupieżcy postanowili zdobyć nieodkryty dotąd gród: „Pod bocianim gniazdem”. Obyło się bez rozlewu krwi.

 Na Wikingów  czekały kiełbaski. Wszyscy zgodnie zsiedli przy jednym ogniu. Po napełnieniu żołądków przenieśli się do czasów nieco współczesnych. Na miłośników motoryzacji czekała przejażdżka kładem oraz motorem Dniepr MT10. Wszystkim udzielił się wspaniały nastrój i dobry humor. Dziękujemy za gościnność gospodarzy!